Wczoraj czekała mnie też niespodzianka, ponieważ mąż przyniósł dużą paczkę z pracy,a w niej fura dla Dzidka:).!!!!Nie pisałam, wcześniej o wózkach,bo do ostatniej chwili nie widzieliśmy co kupić!!Ja chciałam, przede wszystkim, by wózek był zwrotny i lekki ..taki był bugaboo..ale spacerówka w ogóle do nas nie przemawiała.. Wydawała nam się jakaś odkryta..mało funkcjonalna..Tym bardziej, że jak maluch będzie "przechodził" z gondoli będzie to okres jesienno/zimowy..więc cały czas biliśmy się z myślami ..Później stanęło na Hartanie ,cięższym niż cameleon.Jednak równie świetnie zwrotnym a z super dużą ale bez przesady spacerówką..Jednak cały czas dręczyły nas a raczej mnie wątpliwości. No i tak na dobrą sprawę, myślę, że do dzisiejszego dnia nie mielibyśmy wózka, gdyby nie to,że P znalazł, mega okazję i trzeba była z Niej skorzystać! ;)Wózek nówka sztuka, seria 3 a cena świetna!Nawet kolor jakbym miała sama wybierać to dokładnie taki mi się podoba..Nie powiem, te wersje limitowane są dużo ładniejsze, ale nie byliśmy skłonni wydawać ponad 4-5 tys na wózek, którym nie wiem ile będę jeździć..?Bo być może tylko na gondoli się skończy.Tak czy inaczej, DZIDEK ma furę!!!!Gorzej z imieniem..ale to temat na osobny post;). Mama się cieszy, tata też-bo już ma mamę z głowy, bo temat wózka cały czas był tematem przewodnim ;). Królik chyba trochę mniej, najpierw patrzył ze zdziwieniem na nas, co my wyrabiamy z tym czymś na kółkach :P. Później, ostrożnie cały czas wąchał nowego lokatora i bacznie mu się przyglądał co to za zwierz ;)ale i tak za bardzo nie mógł skumać o co z tym wszystkim chodzi ;)..Powiecie tylko, jak to możliwe, że ja siedząc w necie od kilku miechów nic nie mogłam znaleźć a P, przysiadł porządnie,buszował w necie dzielnie 2 wieczory, i trafił na taka okazję..No nic, widocznie tak miało być i tyle;)Trzymajcie się lecę robić obiad:)
a Tu ulubiona koszulka męża i nasz brzusio;)
Cieszę się, że jest ktoś jeszcze, kto podziela moje zdanie dot. choćby kwestii wydawania zawrotnej kwoty na wózek za 4-5 tys. A widziałam, że kilka blogowych mamusiek skusiło się na wersje limitowane tego modelu... A i na koniec, strasznie fajna ta koszulka:) Zapraszam do mnie:
OdpowiedzUsuńhttp://mama-maluszka.blogspot.com/
też mamy problem z imieniem, chociaż u nas jeszcze sporo czasu na wybór jest:)
OdpowiedzUsuńu mnie jeszcze kilka tygodni do prania zostało.
OdpowiedzUsuńczekam aż będę na macierzyńskim , a wtedy zacznę!
pozdrowienia
Chyba większość przyszłych mam czeka na słoneczko - ja też się do nich zaliczam, choć sterta do prania rośnie ;) Wózek kupujemy na dniach, i również nie hołdujemy cenom wysokości 4-5 tys. Za to szukaliśmy swojego typu długo, aż w końcu zdecydowaliśmy się na zagmę. Przygotowania w toku ;)
OdpowiedzUsuńHej wózek fajny :) ja od siebie dodam tylko tyle, my kupiliśmy wersję limitowaną nową, ale nie za cenę sugerowaną przez producenta. Mamuśki pytajcie w sklepach sprzedawcy naprawdę dużo na dzień dobry obniżają :)
OdpowiedzUsuńświetny blog, zapraszam do siebie ;] http://coraz-wiekszy-brzuszek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń