czwartek, 11 kwietnia 2013

Jaki balsam do ust a jaki do ciała oraz mam bzika na punkcie królika;)

Chciałam się Was podpytać jakiego używacie balsamu do ust??Który polecacie?Ja obecnie mam z the body shop -mango, ale jakoś nie jestem zbytnio zadowolona z Niego..Mam bardzo przesuszone usta przez ciążę, a mój poród zbliża się wielkim krokami,więc muszę koniecznie sobie takie masło do ust sprawić..aa i wszelkie carmex , lipsmackers itp odpadają..a i wolałabym w sztyfcie bo tak wygodniej ;). Podpowiem Wam, że byłam zadowolona z L'occitane z masłem shea (10%) , ale za balsam 30 zł <?> to chyba trochę dużo..może jest tańszy jego odpowiednik??To samo tyczy się masła do ciała z tej serii (25% wyciągu z shea), używałam go prawie 2 miesiące , ale tak naprawdę  jedynie na brzuszek..czasami na ręce..a koszt 145zł. Generalnie chodzi mi przede wszystkim o dobre nawilżenie ust i ciała..Wcześniej nie było mi żal, wydawać pieniędzy na kosmetyki, ale teraz jakoś wolę je przeznaczyć na kupno czegoś fajnego dla malucha;). Poradzicie?? a na koniec coś z innej beczki, znalezione w sieci fotki uszatych;)





trochę inny króliś ;)

coś czuję,że to zdjęcie będzie inspiracją dla sesji noworodkowej  Dzidka ;)

1 komentarz:

  1. Najlepszym balsamem do ust jest maść z witaminą A. Nie znam nic, co działałoby lepiej. Polecam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz / zapraszam do grona moich oberwatorów:)pozdrawiam!